ul. Matejki 12, 35-064 Rzeszów

Korpus Rzeszów

Kościoł i Punkty Pomocy Armii Zbawienia w Polsce

Wizyta w ośrodku dla ukraińskich uchodźców w Kidałowicach

Armia Zbawienia w Rzeszowie wraz z międzynarodową  delegacją, odwiedziła w dniu 8 grudnia 2023 roku ośrodek dla uchodźców w Kidałowicach. Ośrodek jest prowadzony przez fundację "UNITATEM" z siedzibą w Jarosławiu z którą Armia Zbawienia w Rzeszowie współpracuje od początku wojny, udzielając wszelakiej pomocy. Ośrodek w Kidałowicach jest szczególny, a to ze względu na zamieszkujących w nim Romów. Takich ośrodków nie ma w naszej polskiej rzeczywistości, a to ze względu na nasz stosunek do tej etnicznej grupy. Krążące stereotypy, wykluczenie, izolacjonizm zepchnęły tą społeczność na margines życia społecznego. Nie jest to tylko nasz problem, ale ma charakter międzynarodowy. Pozbawieni edukacji, pracy, odizolowani od reszty społeczeństwa, zmuszeni są do życia w przysłowiowych slamsach w warunkach urągających godności. Ukraińscy Romowie do ośrodka w Kidałowicach przybyli w kilku taborach z Zakarpacia. Są to rodziny wielodzietne w skrajnym ubóstwie, bez umiejętności czytania i pisana, często pozbawieni dokumentów. Ich przybycie do Polski ma wybitnie charakter ekonomiczny, gdyż ich mężowie jako jedyni opiekunowie, zostali wcieleni do ukraińskiej armii. Obraz jaki zobaczyliśmy po przybyciu do ośrodka był przerażający. Trzeba to zobaczyć aby zrozumieć skalę tego zjawiska. Stare budynki w miarę przystosowane do jako takiej egzystencji, duże sale, piętrowe prycze, ludzie poukładani jak śledzie w beczce, to obraz który pozostanie na długo w naszych umysłach. Ponad 200 osób w tych dramatycznych warunkach i te maluchy biegające po śniegu w lichych ubraniach. Łza się ciśnie i refleksja, jak to jest możliwe w XXI wieku? A jednak taka rzeczywistość istnieje. Przedstawiciele fundacji "Unitatem" robią wszystko, aby zapewnić tym ludziom jakieś warunki do przetrwania. Remontują pomieszczenia, starają się zapewnić jedzenie i ciepło w pomieszczeniach. Robią wszystko aby uniknąć epidemii, o którą w takich warunkach nie trudno. Wykazując się humanitaryzmem przyjmują coraz to nowe tabory do ośrodka, bo tak naprawdę nikt nie chce tych ludzi. Niestety fundacja "Unitatem" jest osamotniona w tych działaniach. Pozbawieni finansowania na różnych szczeblach, borykają się z ogromnymi problemami finansowymi. Próbują docierać do wszystkich organizacji i ludzi dobrego serca aby mogły wspomóc ich w tych działaniach. A jest coraz trudniej o taką pomoc. Spotykają  się z barierą niezrozumienia i brakiem ludzkich odczuć na potrzeby drugiego człowieka. Armia Zbawienia w Rzeszowie na miarę swoich możliwości, stara się ofiarować swoja pomoc. I tym razem odwiedzając ośrodek w Kidałowicach, przygotowaliśmy dla każdej rodziny karty do Lidla, dzięki którym mogą się zaopatrzyć w potrzebne im rzeczy. Pamiętaliśmy też o cukierkach dla dzieci, które ciągle pytały czy je  mamy. Zapamiętam te wizytę na długo, która stała się dla mnie inspiracją do dalszego niesienia pomocy. Byłoby, brakiem człowieczeństwa gdybyśmy zaniechali dalszej pomocy tym ludziom. Dlatego mój apel o intensyfikacje dalszej pomocy. Nieśmy pomoc tym ludziom, oni potrzebują wszystkiego. Przywróćmy im godność, człowieczeństwo. To są dzieci tego samego Boga, którego mamy często na ustach, a nie w sercu. Wiara wyraża się w uczynkach. Nie ma lepszego dowodu naszego chrześcijaństwa. Pamiętajmy, że fundacja "Unitatem" oczekuje pomocy finansowej, rzeczowej, każdej na realizację swoich działań. Dobrze, że są tacy ludzie dla których los drugiego człowieka nie jest im obcy. Wierze, że obraz jaki zobaczyliśmy w Kidałowicach nie zostanie wymazany z naszej pamięci i stanie się inspiracją do wzmożonej pomocy.

 

Pastor capt. Ryszard Potocki

Wróć