Świąteczne przesłanie Przywódcy Terytorialnego

Boże Narodzenie to wspaniały czas – zwłaszcza w Niemczech! Nasze wspomnienia obchodów Bożego Narodzenia w Niemczech zawsze wywołują dużo uśmiechów. Uśmiechamy się na wspomnienie o gofrach z wiśniami i śmietaną na jarmarku bożonarodzeniowym. Albo grzyby gotowane na największej patelni, jaką kiedykolwiek widzieliśmy! Obserwowanie w centrum miasta 6 grudnia, jak Święty Mikołaj schodzi na linie z dachu domu towarowego Herti, by rozdawać dzieciom słodycze. Albo angloniemieckie nabożeństwo bożenarodzeniowe, duży luterański kościół pełen, rozbrzmiewających echem kolęd śpiewanych w obu językach. A potem przypominamy sobie wspaniałe ozdoby świąteczne, wieńce adwentowe i drewniane rzeźby wyglądające o wiele ładniej niż ozdoby, wśród których dorastaliśmy w Anglii.

Jedno wspomnienie związane z Bożym Narodzeniem w Niemczech jest dla mnie szczególnie ważne. Grałem świąteczną muzykę z kapelą Fuerwehr w małej wiosce Borgholzhausen. Rozglądając się po rodzinach zgromadzonych w centrum wioski, zdałem sobie sprawę, że wszystkie lampki choinkowe są białe. Nie było kolorowych świateł – i wyglądało to zupełnie inaczej niż centra miast w moim kraju. Podzieliłem się tą myślą z jednym z członków zespołu. Pamiętam jego zdziwienie i dosadną odpowiedź: „Wiesz, Boże Narodzenie to święty czas”. To nie karnawał! Jako oficer Armii Zbawienia czułem się ukarany moją pozorną ignorancją. Ale mój przyjaciel miał rację – to bardzo święty czas – a jego znaczenie często gubi się wśród zakupów, biesiadowania i świętowania.

Kilka lat temu usłyszałem współczesną kolędę, która stała się moją ulubioną piosenką bożonarodzeniową. Napisany w 1984 roku przez Marka Lowry'ego (tekst) i Benny'ego Greene'a (muzyka), utwór „Mary did you know” stał się klasykiem, nagrywanym przez setki artystów. Piosenka zawiera serię pytań, które Lowry chciałby zadać Mary, powtarzając frazę: „Mary, czy wiedziałaś….?

Na końcu drugiej zwrotki są niesamowite słowa (Maryjo, czy wiedziałaś….) „Kiedy całujesz swoje małe dziecko, całujesz twarz Boga

Cóż za niesamowita myśl! Od początku Stworzenia świata, Jezus zajął miejsce w Trójcy, był nadzwyczajnie duchowym. Bóg dał się poznać poprzez naturę i nauczanie proroków; ale w to pierwsze Boże Narodzenie postanowił owinąć się ludzkim ciałem i objawić się światu. I cóż za potężne objawienie!

Apostoł Jan wyraził to w ten sposób: Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. Widzieliśmy Jego chwałę, chwałę jedynego Syna, który przyszedł od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jana 1:14

Przez następne 33 lata Bóg objawiał się poprzez osobę, nauczanie, cuda i dzieło Jezusa. Pasterze to widzieli, tłumy się tym zachwycały, Żydzi to odrzucali, a uczniowie starali się to naśladować i dzielić się tym. Jezus powiedział o sobie: „Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście.” Jana 14:7

Kiedy o tym pomyślimy, to z pewnością Boże Narodzenie to najświętszy czas!

Gdy w tym roku ponownie będziecie obchodzić Boże Narodzenie, modlę się, abyście byli zdumieni, zachęceni i pobłogosławieni objawieniem Boga Jego światu poprzez dar Jezusa. Teraz to wystarczy, abyś się uśmiechnął!

Wróć