Uroczystość zesłania Ducha Świętego

 "A gdy On przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie. O grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; O sprawiedliwości, gdyż odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie; O sądzie zaś, gdyż książę tego świata został osądzony"

Jan 16, 8-11;

 

Niedzielne nabożeństwo w Armii Zbawienia w Rzeszowie miało wybitnie charakter pneumatologiczny. Zarówno śpiew, czytania, modlitwy jaki i kazanie zostały zdecydowanie utrzymane w tej tonacji, ku uwielbieniu Ducha Świętego. Istota Ducha Świętego, Jego osobowość, zostały zdefiniowane w kościelnych wyznaniach wiary w oparciu o dekrety soborowe, kościoła pierwszych wieków. Z wiarą przyjmujemy te ustalenia, skupiając się na działaniu Ducha Świętego we współczesnym kościele. Nabożeństwo nie jest miejscem na dysputy teologiczne i akademickie rozważania. Przekaz ma być dotarciem do ludzkich serc, w oparciu o Słowo Boże i kontekst naszego życia. A bez obecności Ducha Świętego jest, to niemożliwe. Dlatego tak wielu homo religiosus, a tak mało homo novus. To dramat współczesnego chrześcijaństwa, zaangażowanego w zewnętrzne akty religijne, pozbawionego wewnętrznej przemiany. Chrześcijaństwo bez nawrócenia, którego uzasadnieniem są owoce Ducha Świętego, Gal. 5, 23  jest mistyfikacją i falsyfikatem. Musimy wejść w relację z Duchem Świętym, otworzyć nasze sera i pozwolić Duchowi dokonać przemiany naszego życia. A to się nie stanie bez naszego udziału. Widzisz, problem jest w tym, że my nie chcemy aż tak głębokiej penetracji Ducha w nasze wnętrze. Niestety nie możemy oddać Bogu tylko części naszego życia, On chce wszystko albo nic. Trudno wielu z nam, to zaakceptować  dlatego uciekają w religijny rytualizm i ceremonializm. Duch ma nas przekonywać o prawdzie, sądzie i sprawiedliwości, nie tylko nas ale i świat, który go odrzucił. I tu zaczynają się prawdziwe problemy, które bez obecności Ducha Świętego  w naszym życiu są nie do przeskoczenia. Problemy z definiowaniem prawdy, która dla wielu jest relatywna, problem grzechu, który dla wielu z nas jest jedynie niedyspozycją psychiczną, którą można wyleczyć, poddając się odpowiedniej terapii. A stąd prosta droga do wyeliminowania Jezusa z naszego życia, i pogarda dla krzyża. I wtedy już nam nic nie potrzeba, religia w pozytywnym tego słowa znaczeniu staje się iluzją i zbędnym ograniczeniem. Dlatego kościół, szczególnie w tym dniu, w którym Duch Święty zamanifestował swoją moc, woła "Przybądź Duchu Święty", odmień nasze serca, uzdolnij i wyposaż  swój kościół w moc i  dary, do głoszenia jedynej prawdziwej ewangelii, która zamyka się w dziele i osobie Jezusa Chrystusa. Niech uroczystość Zesłania Ducha Świętego, będzie dla nas i kościoła, inspiracją do odnowy.

 

Pastor Ryszard Potocki

Wróć