Wielkanocne refleksje
Ewangelia św. Łukasza 24:1-3
„W pierwszy dzień tygodnia poszły, skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa.”.
„Skoro świt”: Jezus wstał zanim my wstaliśmy. Różnica polega na tym, że on był martwy fizycznie, my byliśmy martwi duchowo.
Kiedy kobiety spały, kiedy były całkowicie bierne – a ludzie są najbardziej bezbronni jak śpią – Bóg interweniował. Kiedy nikt nie widział, Bóg dokonał swojego największego cudu miłości.
„Skoro świt” Kiedy byliśmy bierni, zanim ktokolwiek mógł cokolwiek ZROBIĆ, zanim kobiety wstały, zanim dotarły do grobu, ciało narodziło się na nowo, do nowego życia. Każdej istocie ludzkiej dostarczono prezent, powitało ich nowe życie, nowa szansa, nowe możliwości.
„Skoro świt” Jezus powstał przed nami! Bóg nie tylko wskrzesił Jezusa, On przewrócił do życia całą ludzkość. To były równe szanse, ten sam niesamowity prezent dla wszystkich, którzy tego chcą: Życie wieczne! Nie było tak naprawdę oczywiste, co się stało. Zostało objawione tym, którzy go szukali.
Kiedy wszyscy byliśmy bierni, odizolowani, przypomniało mi się, że to On realizuję CAŁE Swoje dzieło!
Podjął inicjatywę, aby naprawić relacje z ludzkością.
Podjął inicjatywę przyjścia na ziemię
Wziął kielich cierpienia
wziął na siebie winę
Wziął śmierć i zwyciężył ją
Wziął Życie i dał je tobie i mnie!
Alleluja! Zanim zorientujemy się, „On zmartwychwstał!”