Wielkanocny przekaz Generała Armii Zbawienia

Jak wspaniałym momentem świętowania jest dla każdego z nas Niedziela Wielkanocna! Bóg przez zmartwychwstanie Chrystusa pokonał śmierć i uwolnił nas od grzechu. Bóg przez zmartwychwstanie Chrystusa zapewnił wieczną przyszłość, wszystkim tym, którzy przyjmują Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela.

Życie może być pełne niepewności, niebezpieczeństwa i strachu. Jednakże, Wielkanoc ma nam przypominać o życie, które Jezus przyniósł i wykupił nie może być podważone czy wygaszone.

Kiedy świętujemy zmartwychwstałego Chrystusa, nasze serca są pełne chwały. Radujemy się w uwielbieniu, kiedy udaje nam się pozyskać nową perspektywę i zrozumienie Bożych, wiecznych celów i Jego planu zbawienia całego świata! Tak jak Jezus powstał z martwych, tak i my zostaniemy wzbudzeni, jeśli położymy naszą nadzieję, zaufanie i wiarę w Bogu, który dał swojego Syna na ten świat, nie po to by potępić, ale zbawić!

Nie trudno jest zrozumieć konsternację, rozczarowanie, strach i zniechęcenie uczniów po straszliwych wydarzeniach Wielkiego Piątku. To ich zdewastowało, zszokowało i całkowicie zdezorientowało. Jezus wiele razy mówił swoim uczniom, że umrze i zmartwychwstanie trzeciego dnia. Dlaczego później wygląda na to, że żaden z uczniów sobie tego nie uświadomił, ani tego nie zrozumiał tego co się stało o tym poranku zmartwychwstania? Czy moce ciemności i niesprawiedliwości zwyciężyły tamtego dnia? Wydaje się, są nawet dziś takie osoby, które tak myślą.

Pośród scen rozpaczy, cierpienia, niesprawiedliwości, chciwości, przemocy i konsekwencji ciągłej niestabilności ekonomicznej na całym globie, zastanawiam się czy są gdzieś Chrześcijanie, którzy tego dnia czują się przygnębieni. Być może nawet mają poczucie rozczarowania z takiego czy innego powodu. Uczniowie w drodze do Emaus wyrażali takie uczucia jak: "Mieliśmy nadzieję, że on jest tym, który ma odkupić Izraela”.

Kiedy Jezus ukazał się swoim uczniom po zmartwychwstaniu, oni go nie rozpoznali. Zapewne byli zajęci swoim osobistym żalem i rozpaczą, które były spowodowane tym co powinno być dla nich jasne.

Jak często nie zauważamy obecności Jezusa w naszym życiu i dzisiejszym świecie? Czy jako chrześcijanie  codzienne  jesteśmy odzwierciedleniem radości i mocy zmartwychwstania? Jeśli jesteśmy ze sobą szczerzy to musimy przyznać, że nie zawsze tak jest. Jednakże, tak nie powinno, a raczej nie musi być!

Przez nasze szeroko otwarte duchowe oczy możemy zacząć lepiej rozumieć wieczne Boże cele, i przez wiarę możemy doświadczyć zwycięstwa nad ciemnością i rozpaczą. Krok po kroku, dzień po dniu poznajemy moc zwycięstwa Chrystusowego zmartwychwstania w naszym życiu. Alleluja!