Wsparcie Ukrainy w Polsce

Wojna w Ukrainie wysiedliła wielu ludzi z ich ojczyzny. Często to matki, osoby starsze i dzieci opuszczają kraj, podczas gdy mąż i młodzi mężczyźni zostają. Wojna trwa od wielu miesięcy do czasu mojego przyjazdu do Polski.

Na stacji kolejowej obserwuję uchodźców zastanawiających się, co robić. Na zewnątrz w namiocie mają zapewnione jedzenie i odzież. Kolejny namiot jest wypełniony miejscami noclegowymi dla tych, którzy nie mają dokąd pójść. Wewnątrz stacji znajduje się kolejny duży pokój wypełniony łóżkami.

Poszedłem z oficerem Armii Zbawienia do kościoła, który udostępnił miejsca dla 90 uchodźców. Niektórzy są poranieni, a kościół zapewnia im potrzebne schronienie. Powołano nowe partnerstwo w celu opieki nad potrzebującymi oraz udzielenia im wsparcia.

Spacerując w innym mieście, natknąłem się na lokalny dworzec autobusowy. Autobus do Kijowa zabierał pasażerów na Ukrainę. Ludzi się żegnali na peronie. Wojna jest w trakcie, ale nie ogarnęła całego kraju, więc niektórzy postanawiają wrócić, sprawdzić krewnych i majątek. Dla wielu jest to niemożliwe, ponieważ pochodzą ze wschodu kraju, gdzie trwa wojna. Tam przyszłość jest bardziej niepewna. Polska otworzyła swój kraj Ukraińcom. Dzieci mogą uczęszczać do lokalnych szkół próbując odnaleźć stabilizację w swoim życiu.

Pamiętam podobną sytuację w Albanii podczas wojny w Kosowie. Trudno ocenić, kiedy można wracać lub co przyniesie przyszłość w nowym kraju.

W innym miejscu żywność była kupowana hurtowo i przewożona do tymczasowych miejsc zakwaterowania w akademiku uniwersyteckim. Odbiorcy byli bardzo wdzięczni za pomoc. Zorganizowano przyszłe wsparcie i wizyty.

W Warszawie budynek biurowy został zaadaptowany na tymczasowe mieszkanie dla 130 uchodźców. Łóżeczka dziecięce wypełniają każdą dawną przestrzeń biurową z ogólnodostępną kuchnią na każdym piętrze. Tutaj też odbywa się nauczanie języka polskiego, jest wielu chętnych. Lokalni oficerowie i ich personel spotykają się z uchodźcami i udzielają wsparcia w potrzebach w tej rozpaczliwej sytuacji.

Armia Zbawienia, legalnie zarejestrowana w Polsce i na Ukrainie, działa i wspiera wszystkich w tym trudnym czasie. Wsparcie dociera na Ukrainę przez bezpieczne przejścia graniczne do ośrodków Armii Zbawienia działających w tym kraju.

Wciąż jest potrzebne wsparcie finansowe i modlitwa za tych, którzy znajdują się na pierwszej linii kryzysu humanitarnego. Dziękuję wszystkim, którzy wspierają nasz wysiłek.

 

Tekst napisany przez majora Williama (Billa) Barthau, emerytowanego oficera Armii Zbawienia, który obecnie wspiera Polskę.

Wróć